Całkowita przemiana materii – co na nią wpływa? Jak możemy ją poprawić? cz.II.
Całkowita przemiana materii (CPM) to nasze całodobowe zapotrzebowanie energetyczne, na które składa się podstawowa przemiana materii (procesy fizjologiczne, utrzymanie stałej temperatury ciała itp.) oraz aktywność fizyczna. Ta wartość mówi nam o tym, ile kilokalorii (kcal) powinniśmy spożyć, aby utrzymać masę ciała na stałym poziomie. To dzięki niej wiemy, ile kilokalorii powinniśmy „obciąć”, jeśli chcemy schudnąć. Na CPM wpływa wiele czynników. Dzisiaj omówię te, dzięki którym nasza CPM jest wyższa.
Co wpływa na CPM?
Na CPM składa się kilka czynników. Na niektóre mamy wpływ, a na niektóre niestety nie. Wśród nich wyróżniamy:
-
wiek – im jesteśmy młodsi, tym nasza przemiana materii jest większa. Młode organizmy potrzebują więcej energii, ponieważ rosną i się rozwijają. Z wiekiem zapotrzebowanie na kalorie się zmniejsza, co nie zawsze idzie w parze z apetytem, stąd też większy problem z masą ciała.
-
Płeć – zapotrzebowanie na energię jest różne w zależności od płci. Oczywiście mężczyźni często potrzebują więcej kalorii niż kobiety, ale dodatkowo u płci pięknej są okresy, w których ich CPM też wzrasta. Pierwszy z nich to menstruacja – w jej czasie zapotrzebowanie kaloryczne wzrasta o około 200 kcal. Kolejne takie momenty to ciąża oraz karmienie piersią, kiedy to zapotrzebowanie kaloryczne może wzrosnąć nawet o 600 kcal.
-
Choroby – w tej kwestii zdania są podzielone. Teoretycznie zwalczanie stanu zapalnego w organizmie generuje większe wydatki energii, ale podczas choroby często nasza aktywność fizyczna jest niska, przez co CPM może również się obniżyć.
Co może zwiększyć CPM?
Beztłuszczowa masy ciała i większa aktywność fizyczna.
Im więcej jej posiadamy, tym większe jest nasze zapotrzebowanie na energie w celu zachowania homeostazy. Beztłuszczowa masa ciała zwiększa się w okresach redukcji, jednak należy pamiętać, aby przeprowadzać ją z głową. Organizm może bowiem adaptować się do obniżonej kaloryczności, co szybko można przypłacić słabym efektem redukcyjnym. Zabierając się za odchudzanie (np. gdy robimy to bez opieki specjalisty) należy przeprowadzić rozsądnie. Kaloryczność diety nie powinna być mniejsza niż podstawowa przemiana materii. Zbyt restrykcyjna dieta może spowodować rozregulowanie hormonów, zanik miesiączki u kobiet, a także doprowadzić do niedożywienia. Zamiast ustalać zbyt mocne deficyty, lepiej zwiększyć aktywność fizyczną, która wygeneruje większe zapotrzebowanie na energię. Kolejny ważny krok po przeprowadzeniu redukcji masy ciała, to ponowne obliczenie naszego dziennego zapotrzebowania do obecnej masy ciała. Dzięki temu unikniemy efektu jojo.
Pamiętaj, że najważniejsze jest to, aby Twoja dieta była zdrowa, a nawyki, które dzięki niej wyrabiasz, mogły być praktykowane całe życie. Odchudzanie jest procesem, a nadmiar kilogramów nie stworzył się z dnia na dzień. Niekiedy jest to wynik miesięcy, a nawet lat, dlatego oczekiwanie, że uporamy się z tym w 2 czy 3 tygodnie, jest mało realne, a już na pewno niezdrowe. Jeśli w ciągu tygodnia tempo odchudzania oscyluje w granicach 0,5 – 1 kg, to naprawdę jest super. Chcesz idealną receptę na zwiększenie przemiany materii?
Oto ona:
„zdrowa dieta, bez głodu i wyrzeczeń + większa aktywność fizyczna + odpowiednia ilość snu i odpoczynku = sukces”